Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

Dyżurny

                                   Jędrzejów, lata 90   Przez długą chwilę nie wiem jak zrobić temu zdjęcie. Lubię opuszczone budynki, ale ten nie popadł dla mnie w zapomnienie. Wytłuczone szyby pozują mi przed obiektywem, nieumiejętnie je fotografuję. Wolę obejść, powąchać, zobaczyć czy znajdzie się jakiś suwenir z przeszłości. Nie można wejść do środka, zaglądam przez dziury. Widzę przez nie - siebie przed laty, przycupniętego na krześle obok biurka dyżurki. Jest jeszcze stare biurko w którym znajdowałem zgubione klucze podróżnych, bądź były tam pieczątki, którymi częstowałem swoje szkolne zeszyty. Wszystko jeszcze nie zniszczone, nie zgładzone buldożerami. Wokół stanowiska nadżarte przez czas, obsypujący się beton tu i ówdzie. Nie ma już wokół autobusów, które zabiorą mnie do szkoły. Byłem rozpoznawalny wśród kierowców. Zatrzymywałem autobusy na zawołanie… w drodze...

listy

                                                                  17 grudnia 2019  - wiele miejsc na Ziemi Gdzie jesteś, na której kartce, na którym wspomnieniu; czy jestem w czyimś? Makulatura wspomnień żółknie. Zupełnie już nie piszesz jak kiedyś, ręce już nie te? Bzdura. Wystarczy się obudzić, zajrzeć w pamięć zasiedzianych wieczorów, odbytych podróży na kolanie, dotrzeć na strych, gdzie setki kartek duszą się w plastikowym worku. Nigdy nie pozbyłem się przeszłości, ewidencja tkwi w odpowiedzi. Wysypuję tysiące zapisanych kartek, niektóre pachną inaczej, tak jakby chciały być inaczej zapamiętane. Ilu z was pamięta o mnie, kiedy czytam wasze słowa; gdzie jesteście; jak żyjecie. Przygodni ludzie z podróży pociągiem, autostopem, krótka historia listowna, każda atramentu pociecha. P...