Właściwie jak Ty masz na imię?
Anglia, roku pańskiego, bardzo długa droga ze wsi do miasta Jak zacząć historię, która się nie skończyła i nie wiadoma jest jej teraźniejszość, a jeśli ...to podpisana niedokończonymi słowami. Nie chcę pytać. On odpisuje czasem ze swojego nielegalnego telefonu. Będę jeszcze tyle i tyle dni, przepraszam miesięcy, może lat...mniej i powoli zapominam języka. Teraz idę, zupełnie jak on, wtedy przez miasto, by patrzeć na nie i zobaczyć jak najwięcej. Tak dla Alexa (jeszcze wtedy Alexa, ale tak naprawdę Saszy) żyje ów świat. Woli podróżować nogami, tam - na ulicy można pomyśleć - wśród tych ludzi naprzeciwko, gdzieś rozwiać złe myśli. Ja jakoś przyjeżdżam, on jakoś przychodzi - obywatel Łotwy w kraju królowej. Otwieramy się sobie i słuchamy swoich historii. . Tego jednego dnia on powie: zapisz o tym co mówię, o tym jak naprawdę żyłem, o mojej żonie mimo mojego młodego wieku i o tym życiu wśród nierządu, jakie prowadziłem, jakie żałuję. Podawaliśmy butelki do ust i wciąż słuchaliśmy, ...