Żeby tylko
Teraz Ty, teraz Twoja kolej . Wychodzą łzy z oczodołów, nie chce się przebywać zbyt długo w tym miejscu. Jest dramat, wciąż zmiana ról, niechęć do powrotu. I to ciągłe raz Ty, raz ja; ten płacz i powrót. Wciąż to sobie przypominam. Nie da się stać w tym samym miejscu. Ból ...i jak tu przebyć tę chwilę, kiedy płacz jest jedynym wyjściem, ucieczką. Nie da się inaczej- mówi tata Podejmuję tę jego wizję. Gdyby chociaż maska gazowa, gogle; a tak wymagająca operacja i czy pacjent przeżyje. Wybiegł z pomieszczenia, płacze, że tak, że istnieje coś poza chrzanem. Zachłystuje się powietrzem, a później zamiana. Pacjent następny! To wchodzę Tak zapamiętałem. Te jego słoiki podpisane pięknym pismem: Chrzan , z datą taką, a taką. Każdy wiedział o jego mocy. Ileż łez się wylało przy porannych śniadaniach. I kiedy już ojciec schrzania z tego świata - zostawia w lodówce jeden słoik z napisem: Chrzan jędrzejowski. I nikt już nie otwiera tego słoika, każdy boi się niczym puszki pa...